Sesja zdjęciowa w prezencie to jeden z najlepszych i najbardziej spersonalizowanych prezentów jaki możesz ofiarować bliskiej osobie. Tak też było tym razem – przyjaciółka przyjaciółce zrobiła cudowną niespodziankę. A ja czułam się zaszczycona mogąc uwiecznić te wspólne chwile.
Brzuszkowa sesja w domu
Sesję brzuszkową wykonaliśmy w domowym zaciszu. To niezwykle ważne byście czuli się komfortowo w takich chwilach. Kiedy tuż przed sesją zaczęłam rozmawiać z Justyną (przyszłą mamą), usłyszałam, że „Marcin (przyszły tata) będzie dosłownie na chwilę, 2-3 zdjęcia i zmyka”. Uśmiechnęłam się tylko i odpowiedziałam „oczywiście, zrobimy tak, żeby każdy był zadowolony”. Godzinę później Marcin nadal był na sesji rodzinnej i dobrze się bawił. Okazało się, że ja nie gryzę a sesja jest super spotkaniem.
Komfort na sesji to podstawa
Czas oczekiwania na nowego członka rodziny zawsze wiąże się z dodatkowym stresem. Nie ważne czy jest to pierwsze dziecko, czy kolejne – niepewność zawsze jest. Moim zadaniem, było jak najbardziej rozluźnić przyszłych rodziców. W końcu mają dość innych tematów na głowie, by się jeszcze przejmować zdjęciami. Od tego jestem ja! Kiedy opisuję tę historię, u Justyny i Marcina jest już mały Filipek, który ustala bieg ich dni. A ja się cieszę, że mogłam być świadkiem tych ostatnich chwil, kiedy ten mały kawaler jeszcze wygodnie leżał sobie w brzuszku mamy. Dodatkowo poznałam fantastycznych ludzi i zyskałam nowych znajomych – to jest coś, co napędza mnie do działania.